Bartek, ostatnio wrocławska HLV gości ważne squashowe imprezy. Czego kibice mogą się spodziewać w tym sezonie?
Bartek: Sezon rozgrywek ogólnopolskich tak naprawdę się skończył. Jego zwieńczeniem są Mistrzostwa Polski. Hasta La Vista jest w tym roku organizatorem wszystkich mistrzowskich wydarzeń: IMP junior, senior, masters. Oprócz tych imprez, klub jest organizatorem międzynarodowego turnieju juniorskiego Polish Junior Open oraz Indywidualnych Mistrzostw Europy. Wiele z tych imprez otrzymało bardzo mocne wsparcie naszej firmy.
To widać – w ostatnich latach rośnie zaangażowanie Betardu w squash. Skąd takie zainteresowanie tą dyscypliną firmy, która jest tak mocna w innym sporcie – żużlu?
Bartek: Sama dyscyplina z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Przybywa nowych graczy, kalendarz rozgrywek jest bogaty w wydarzenia squashowe.
Firma jest zaangażowana w ten sport już od ponad 5 lat. Podobnie jak w przypadku żużla, fascynacja sportem pojawiła się u samego Prezesa firmy, który regularnie pojawia się na kortach. Chęć wspierania lokalnego squasha plus rosnąca ilość wydarzeń organizowanych przez wrocławskie kluby, to powody dla których nasze zaangażowanie ciągle rośnie.
Jak wygląda rola firmy w nadchodzących zawodach? Czego możemy się spodziewać od takiego mocnego partnera jak Betard?
Bartek: Oprócz wsparcia organizacji wydarzeń, chcemy dokładać też cegiełkę dla najlepszych zawodników w kraju, wspierając indywidualnie ich rozwój czy nagłaśniając ich sukcesy. Dodatkowo, podczas imprez mistrzowskich organizujemy aktywności, które zapewnią kibicom rozrywkę, a przy okazji będą okazją na zdobycie ciekawych upominków – organizujemy np. konkursy na ulubionego zawodnika publiczności, quizy z wiedzy o squashu i inne. Zależy nam, by wydarzenia squashowe zyskały wielowymiarowość i stały się ciekawą alternatywą dla całych rodzin. Jesteśmy ciekawi jak kibice (i zawodnicy oczywiście) poradzą sobie z naszymi wyzwaniami. Dotychczas cieszą się one naprawdę sporym zainteresowaniem i to tylko utwierdza nas w przekonaniu, że warto tą dyscyplinę rozwijać.
Ty jesteś jednocześnie zawodnikiem i reprezentujesz firmę jako pracownik. Która rola jest trudniejsza?
Bartek: Odpowiedzialność i obowiązek zrealizowania projektu na wysokim poziomie powodują, że rola pracownika jest zdecydowanie trudniejsza. Ale jednocześnie pojawia się satysfakcja z dobrze wykonanych zadań, radości, którą możemy dostarczyć kibicom, czy popularyzacji dyscypliny, która w końcu jest mi bardzo bliska. Co absolutnie nie oznacza, że zawodnicy mają łatwo! Presja turnieju również daje się we znaki. W końcu wszyscy przyjeżdżamy na zawody, by pokazać jak najwyższy poziom i zrealizować założone cele sportowe.
No właśnie, jakie cele stawiasz sobie przed nadchodzącymi IMP w Hasta La Vista? Pytamy zarówno o cele Twoje jako zawodnika i pracownika firmy.
Bartek: Jako zawodnik chciałbym zrealizować plan minimum i utrzymać miejsce w TOP16 na Mistrzostwach. Jako pracownik, chciałbym, żeby nasze działania spotkały się z pozytywnym odbiorem zawodników oraz kibiców i zachęciły ich do aktywnego udziału w zaplanowanych aktywacjach. Bardzo zależy nam na rozwijaniu widowiskowości i dostępności tego sportu. Z drugiej strony chcielibyśmy mieć udział w rozwoju talentów i to ma już miejsce, ponieważ od kilku lat jako Betard wspieramy m.in. bardzo uzdolnioną juniorkę, Natalię Mierzejewską.
Jesteś obecnie sklasyfikowany jako numer 16 w polskim squashu. Jakie są Twoje cele na ten sezon?
Bartek: Nie ukrywam, że niespodzianką było dla mnie zakończenie sezonu w TOP16 w Polsce. Nie rozegrałem zbyt wielu turniejów, jednak te w których wziąłem udział – uważam za udane. Jak wspomniałem wcześniej, chciałbym utrzymać miejsce w TOP16 Mistrzostw Polski, a w najbliższym czasie pokusić się nawet o pierwszą dziesiątkę w kraju.
Jak oceniasz resztę stawki biorącej udział w zawodach? Czy uważasz, że IMP są mocno obsadzone w porównaniu do innych turniejów tej rangi?
Bartek: Na Mistrzostwa Polski, przyjeżdża cała czołówka. W tym roku najniżej sklasyfikowany zawodnik drabinki OPEN (nie licząc dzikiej karty) jest 76. w Polsce. Chętnych jest więcej, jednak na udział w Mistrzostwach trzeba pracować cały rok. Spodziewam się, że to będą wymagające zawody z perspektywy zawodnika i bardzo angażujące widowisko z perspektywy kibiców – obsada zawodów na pewno nie da Wam się nudzić na trybunach!
Jak oceniasz rozwój squasha w Polsce? Czy obecność takich partnerów jak Betard wpływa pozytywnie na dyscyplinę i daje szansę na dogonienie światowej czołówki?
Bartek: Z roku na rok jesteśmy co raz silniejsi. Widać to po wynikach juniorów – przyszłości polskiego squasha. To ich rozwój i ciężka praca pokazują, że mamy bardzo dobre perspektywy. W tym roku juniorzy do lat 15 zajęli 3 miejsce na Drużynowych Mistrzostwach Europy, a juniorzy do lat 17 – 5 miejsce. Staramy się pokazać swoimi działaniami, że warto wspierać squash w Polsce – zarówno kluby, aby organizowane były u nas eventy o randze światowej, a także zawodników, którzy często na drodze swojej kariery potrzebują wsparcia, by skupić się na indywidualnym rozwoju, nie oglądając każdej złotówki.
Trzymamy kciuki, żeby tak się stało i bardzo mocno kibicujemy polskiemu squashowi. Mamy nadzieję, że będziemy mogli dać temu wyraz podczas nadchodzących zawodów IMP w Hasta La Vista. Startujemy już 8. czerwca. Do zobaczenia!
Bartek: Dziękuję, do zobaczenia!