SGP w Pradze – zaskoczenie

Najbliżej zrealizowania swojego celu w Grand Prix byli Zmarzlik i ostatni z Polaków, popularny Dudzers – po zmianie tunera zawodnik Torunia był w wyraźnie dobrej dyspozycji i jego maszyna aż rwała się do walki z rywalami. Występ zakończył na biegu półfinałowym i dopisał aż 10 punktów do “generalki”, co plasuje go na 12. pozycji. Zmarzlik jak zwykle prezentował niezwykle wysoki poziom i choć w pierwszej serii uległ duetowi #TeamBetard (Janowski, Bewley) to w kolejnych biegach zaprezentował się z bardzo dobrej strony. 10 punktów dało Polakowi pewny awans do półfinału, z którego, z drugiego miejsca awansował do biegu finałowego. Tam jednak okazał się najwolniejszy z całej stawki i ostatecznie nie udało mu się zająć miejsca na podium.

SGP w Pradze – Team Betard

Maciej Janowski rozpoczął zawody dając do zrozumienia, że przyjechał do Pragi walczyć o najwyższe cele. Po dwóch seriach zgromadził bowiem 5 punktów i przewodził stawce. Zero punktów, które przywiózł w trzeciej sprawiło niestety, że pomimo 3 punktów w kolejnych dwóch biegach, nie udało mu się zakwalifikować do półfinałów. Co prawda 8 punktów zgromadzone równolegle przez Roberta Lamberta pozwoliło na awans, aczkolwiek w bezpośrednim pojedynku brytyjczyk był górą i to właśnie Lambert zakwalifikował się do biegów półfinałowych. Janowski znowu musiał pożegnać się z zawodami na etapie rundy zasadniczej a kolejna okazja do odrobienia punktów pojawi się już w przyszłym tygodniu, podczas Grand Prix Niemiec. W lepszym humorze do Wrocławia wracał Dan Bewley, choć on też będzie czuł spory niedosyt. Brytyjczyk w świetnym stylu przemknął przez rundę zasadniczą zawodów, by potknąć się na etapie półfinałów i wraz z Patrykiem Dudkiem uznać wyższość późniejszego zwycięzcy, Martina Vaculika i Jacka Holdera. Dan dopisał po SGP w Pradze 12 punktów do klasyfikacji generalnej, w której zajmuje obecnie 7. miejsce, ze stratą 18 punktów do liderującego Zmarzlika. Inny brytyjczyk reprezentujący #TeamBetard, Tai Woffinden zajął 14. miejsce, odrobinę lepiej spisał się ostatni z wspieranych przez nas zawodników – Max Fricke, który pomimo zwycięstwa w kwalifikacjach, zajął dopiero 11. miejsce.

SGP2 – polskie podium

Dużo radości przysporzyli polskim kibicom młodzi żużlowcy ścigający się na zapleczu rozgrywek o Indywidualne Mistrzostwo Świata. SGP2 rozgrywane dzień przed zawodami seniorskimi przyniosło arcyciekawe rozstrzygnięcie dla kibiców znad Wisły (i Odry!) – polskie podium. Młodzi Polacy pokazali się z wybitnej strony i w składzie Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski i Damian Ratajczak zajęli trzy pierwsze miejsca, stawiając bardzo wysoko poprzeczkę ich starszym kolegom, ścigającym się dzień później w seniorskim SGP. Z racji tego, że były to pierwsze zawody w cyklu SGP2 w klasyfikacji generalnej przewodzi Cierniak (20 pkt), za nim jest reprezentujący #TeamBetard Kowalski a podium zamyka Damian Ratajczak. Brawo!

Ekstraliga – zaskoczenie

Największym zaskoczeniem weekendu była deklasacja Motoru Lublin przez GKM Grudziądz w PGE Ekstralidze. Zespół z Lublina, stawiany przez wielu ekspertów w roli faworyta do Mistrzostwa Polski uległ w stosunku 56:34 drużynie z Grudziądza, która jest obecnie czerwoną latarnią ligii. To istotny wynik z perspektywy walki Betard Sparty Wrocław o jak najlepszą pozycję przed rundą play-off. Wrocławianie mają na ten moment 4 punkty przewagi i jeden mecz rozegrany mniej, niż drugi w tabeli Motor Lublin.

Najbliższe mecze

W najbliższy piątek o godzinie 18:00, Betard Sparta Wrocław podejmie na swoim stadionie GKM Grudziądz. Na Stadionie Olimpijskim zapowiada się świetne widowisko. Start o godzinie 18:00, transmisja w Eleven Sports 1.

W sobotę będziemy podziwiali pojedynki najlepszych żużlowców świata w kolejnych zawodach cyklu SGP. Tym razem gospodarzem będzie niemiecki Teterow. Start zawodów jak zwykle o godzinie 19:00. Transmisja w Eurosport Extra.

Zdjęcia SGP2: