X

ZOBACZ WYNIKI [ENTER]
REALIZACJE
AKTUALNOŚCI

OSŁABIONA BETARD SPARTA PRZEGRYWA WEEKENDOWY MARATON PGE EKSTRALIGI

Za nami pechowy weekend z perspektywy wrocławskiego speedwaya. Wypadek jednego z liderów, Taia Woffindena, w trzecim biegu piątkowego meczu wybił pozostałych zawodników z rytmu i pomimo największych starań przegrali oni mecz zaplanowany początkowo jako inaugurację ligowych zmagań. W niedzielę zawodnicy mieli szansę na rehabilitację podczas drugiego meczu na wyjeździe, jednak i z tego spotkania powrócili bez punktów.

DATA PUBLIKACJI: 27.04.2021

Miniony weekend, dla kibiców czarnego sportu, zapowiadał się naprawdę emocjonująco. Betard Sparta Wrocław miała zmierzyć się aż dwa razy, w piątek i niedzielę, z drużynami z Grudziądza oraz Lublina. Z niecierpliwością czekaliśmy na starcia Łaguty i Pedersena, czy Janowskiego i Hampela – wyczekiwaliśmy znakomitej jazdy i trzymających w napięciu wyścigów. 

Mecz w Grudziądzu początkowo odbyć miał się w Wielkanoc, jednak z powodu pozytywnych wyników testów na obecność SARS-CoV-2 u gospodarzy, został on przeniesiony właśnie na końcówkę zeszłego tygodnia. 

Niestety, już na otwarcie, w trzecim wyścigu, doszło do kolizji Przemysława Pawlickiego z Taiem Woffindenem. Obaj zawodnicy wydawali się mocno poobijani, jednak w gorszej sytuacji był brytyjczyk reprezentujący Betard Spartę Wrocław. Po konsultacjach z lekarzami okazało się, że doszło do złamania lewej łopatki i Woffinden nie będzie zdolny do jazdy w ciągu kilku kolejnych tygodni. Jest to ogromne osłabienie dla wrocławskiej drużyny, ponieważ Tai to jeden z jej liderów. 

Wśród wrocławian na torze zdecydowanie królowali Artem Łaguta i Maciej Janowski, którzy doskonale odpierali ataki rywali i nie mieli kłopotów z prędkością. Problemem były natomiast biegi, w których juniorzy Betard Sparty Wrocław zastępowali niezdolnego do jazdy Taia – te bez większego problemu wygrywali grudziądzanie. Tuż przed wyścigami nominowanymi gospodarze wyszli na pięciopunktowe prowadzenie – oznaczało to, że wrocławianie nie mogli skorzystać z rezerwy taktycznej w dwóch ostatnich wyścigach. 

Na razie walczymy, ale czujemy brak Taia. Każdy jest zmotywowany, wiemy że przydałyby nam się te punkty, ale jest jak jest. Na pewno damy z siebie wszystko do końca i zobaczymy co nam ten wieczór przyniesie – skomentował Maciej Janowski tuż przed biegami nominowanymi. Niestety pomimo dobrej dyspozycji wrocławskich liderów, mecz zakończył się wynikiem 45:44 dla zespołu z Grudziądza, a Betard Sparta wróciła do domu bez punktów w klasyfikacji generalnej. 

Cała nadzieja na udane zakończenie żużlowego maratonu spoczywała na niedzielnym meczu. Jednak w obliczu kontuzji Taia Woffindena zadanie było utrudnione, co dało się odczuć zwłaszcza w pierwszej części zawodów. Ostatecznie Motor Lublin pokonał Betard Spartę Wrocław 52:38. 

Wrocławianie mieli spore problemy z odnalezieniem się na torze i odpowiednim dopasowaniem ustawień sprzętu do panujących warunków. Już po pierwszej serii gospodarze prowadzili 10 punktami. Przebudzenie Betard Sparty nastąpiło dopiero w drugiej części spotkania kiedy zespół powoli zaczął niwelować punktowe straty. Najskuteczniejszym żużlowcem w drużynie okazał się Gleb Chugunov, który do wyniku dodał 12+1 pkt. Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego tracimy tyle punktów. Nigdy mi w Lublinie nie szło, więc nie spodziewałem się, że tak uda mi się tutaj dopasować, ale w moim przypadku to zadziałało. Niestety w przypadku reszty nie za bardzo i chłopaki ciągle szukają. Ciężko się dopasować do tego toru – podsumował Gleb po wygranym wyścigu. 

Betard Sparta po trzecim meczu zajmuje 4. miejsce w tabeli generalnej rozgrywek Speedway Ekstraligi, mając na koncie jeden wygrany mecz i dwie porażki. Póki co, o złapanie oddechu nie będzie łatwo, bo już w nadchodzący weekend majowy zespół zmierzy się z Drużynowym Mistrzem Polski – Unią Leszno. 

Następny mecz: Runda 4. Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno, 02.05.2021. Transmisja nSport+ 19:15.

*Od 2010 roku firma Betard jest sponsorem tytularnym Betard Sparty Wrocław. W tym czasie wspieraliśmy we Wrocławiu nie tylko jeden z czołowych speedwayowych klubów świata ale uczestniczyliśmy także przy rewitalizacji infrastruktury wrocławskiego Stadionu Olimpijskiego, czyli domowej areny naszego klubu, mieszczącej ponad 12.000 kibiców. Ponadto, jesteśmy sponsorem tytularnym wrocławskiej edycji Speedway Grand Prix, czyli jednego z etapów walki o tytuł indywidualnego Mistrza Świata, a zawodnicy wspierani przez markę indywidualnie, są stałymi pretendentami do tytułu mistrzowskiego.

TAGI: