X

ZOBACZ WYNIKI [ENTER]
REALIZACJE
AKTUALNOŚCI

BETARD SPARTA NA PODIUM DRUŻYNOWYCH MISTRZOSTW POLSKI 2020

Sezon żużlowy z powodu pandemii stał w tym roku pod znakiem zapytania. Jednak dzięki mobilizacji PGE Ekstraligi i klubów, udało się zorganizować wszystkie zaplanowane spotkania wyłaniające nowego Drużynowego Mistrza Polski. W miniony weekend poznaliśmy trzy najlepsze drużyny w Polsce, a jedną z nich jest Betard Sparta Wrocław.

DATA PUBLIKACJI: 12.10.2020

Po sezonie pełnym niepewności i niespodzianek, przyszedł czas na wielkie finały. Wrocławska drużyna walczyła w nich o trzecie miejsce na podium, a przeciwnikiem Spartan byli zawodnicy z RM Falubaz Zielona Góra. Wrocławianie do finałowego starcia podchodzili w osłabionym składzie – zabrakło kontuzjowanego Taia Woffindena i Maksyma Drabika, czyli dwóch zdecydowanych liderów. 

Pierwszy z finałów rozegrano na niezwykle wymagającym i przyczepnym torze w Zielonej Górze z którym zawodnicy mieli sporo problemów. Byliśmy świadkami wielu wypadków, a aż dwóch juniorów gospodarzy opuściło tor w karetkach. Z trudnymi warunkami znakomicie poradził sobie natomiast Daniel Bewley. Po finale młody spartanin, po raz pierwszy w karierze, wybrany został zawodnikiem meczu dodając od siebie do wyniku 12+1 pkt. Tor przed spotkaniem wyglądał na przyczepny i bardzo się ucieszyłem, że będzie podobny do tych, do których jestem przyzwyczajony i na których ścigałem się w Wielkiej Brytanii. (…) Cieszę się jednak, że udało się zdobyć parę punktów, tym bardziej, że do tej pory nie szło mi najlepiej, więc jestem zadowolony z rezultatu.” podsumował Dan w wywiadzie pomeczowym.Z powodu pogarszających się warunków atmosferycznych spotkanie zostało przerwane po 12. biegach i zakończyło się wygraną zielonogórzan 37:32. 

Rewanż zapowiadał się ekscytująco – zawodnicy Falubazu zapewnili sobie pięciopunktową przewagę, której wybronić musieli na Stadionie Olimpijskim. Pomimo tego, że obie drużyny były mocno poturbowane i przetasowane, byliśmy świadkami znakomitej walki na torze, którą koniec końców zdominowała Betard Sparta Wrocław. Ostatni mecz na stadionie Olimpijskim zakończył się wygraną gospodarzy 50:40 oraz zdobyciem dziesiątego, brązowego krążka w historii klubu. 

To trzecie miejsce jest dla nas dużym sukcesem, tym bardziej patrząc na to, co działo się na przestrzeni ostatnich miesięcy. Jestem po ostatnim meczu dość mocno poobijany, ale bywało gorzej. Na pewno był to inny sezon, niż pozostałe, mocno wymagający w niektórych momentach, ale pamiętajmy o tym, że najważniejsze jest to, że mogliśmy się zaprezentować i powalczyć w mistrzostwach Polski, FIM SGP i zaprezentować się kibicom. – podsumował kapitan wrocławian, Maciej Janowski dziękując za cały sezon. 

W tym sezonie żegnamy się ze Stadionem Olimpijskim. Jest nam niezmiernie miło, że pomimo przeciwności losu, mogliśmy spotykać się z Państwem i wspólnie przeżywać emocje związane z żużlem – zarówno podczas meczów ligowych jak i Grand Prix. Do zobaczenia w przyszłym sezonie. 

Zdobyte punkty Betard Sparty Wrocław podczas meczu finałowego: 

9. Chris Holder – 14 pkt 

10. Przemysław Liszka – 0 pkt  

11. Tai Woffinden – 0 pkt

12. Max Fricke – 10+3 pkt 

13. Maciej Janowski – 11+3 pkt 

14. Gleb Chugunov – 7+1 pkt 

15. Michał Curzytek – 0 pkt

16. Daniel Bewley – 8+2 pkt

*Od 10 lat firma Betard jest sponsorem tytularnym Betardu Sparty Wrocław. W tym czasie wspieraliśmy we Wrocławiu nie tylko jeden z czołowych speedwayowych klubów świata ale uczestniczyliśmy także przy rewitalizacji infrastruktury wrocławskiego Stadionu Olimpijskiego, czyli domowej areny naszego klubu, mieszczącej ponad 12.000 kibiców. Ponadto, jesteśmy sponsorem tytularnym wrocławskiej edycji Speedway Grand Prix, czyli jednego z 10 etapów walki o tytuł indywidualnego Mistrza Świata a zawodnicy wspierani przez markę indywidualnie, są stałymi pretendentami do tytułu mistrzowskiego.