X

ZOBACZ WYNIKI [ENTER]
REALIZACJE
AKTUALNOŚCI

Przedsezonowy wywiad z Maciejem Janowskim – kapitanem Betard Sparta Wrocław

Połowa marca to czas intensywnych przygotowań do sezonu żużlowego, w końcu pierwszy mecz Betard Sparty Wrocław w Ekstralidze zaplanowany jest już na 9 kwietnia. Spotkaliśmy się z Maćkiem Janowskim po pierwszym tegorocznym treningu na Stadionie Olimpijskim i możemy to już powiedzieć oficjalnie - żużel wraca. Zobaczcie jak do tego podchodzi kapitan Sparty.

DATA PUBLIKACJI: 27.03.2023

Jak minęła Ci przerwa między sezonami?

Maciej Janowski: Nie powiem, żebym poleżał! Listopad i grudzień były co prawda trochę spokojniejsze, powiedziałbym, że bardziej „biurowe”. To czas kiedy organizujemy sprzęt, decydujemy o zmianach. W tym roku dużo czasu w spędziłem na rowerze w Calpe. Byłem tam z moją ekipą, byliśmy tam też na obozie z klubem, zrobiliśmy sporo kilometrów. Do tego obóz kadry na Malcie. Byłem też w ośrodku Red Bulla – APC, w którym przez pięć dni przeprowadzono mi masę badań i pozyskaliśmy ogromną ilość danych na temat mojego organizmu. W międzyczasie pojawiało się też sporo działań charytatywnych – kosmiczne mecze, działania dla WOŚP. No i treningi.

Szczerze, cieszysz się, że wraca sezon? Wydaje się, że to co dzieje się między sezonami też jest całkiem atrakcyjne.

MJ: To się wzajemnie nakręca, mogę robić jedno dzięki temu, że robię drugie. Niektóre rzeczy cieszą do pewnego momentu a później stanowią wyzwanie. Fajnie jest w górach w Hiszpanii ale żeby to miało sens i przyniosło oczekiwany efekt, to muszę konsekwentnie jeździć i nie mogę pozwalać sobie na zbyt dużo luzu. Teraz już przyszedł taki moment, że jestem nakręcony, gdzieś z tyłu głowy czekam aż wrócimy. Ciężko też tego uniknąć, wszyscy się nakręcają wzajemnie – chłopaki z teamu mają gotowy sprzęt, druga część ekipy przygotowuje nasz merch, pojawiają się różne projekty, gadamy o tym i czuć, że to w pewien sposób rośnie.

Czy można czuć się gotowym do sezonu, czy zawsze można coś zrobić lepiej?

MJ: Myślę, że jedno drugiego nie wyklucza. Czujemy się gotowi do sezonu, zrealizowaliśmy nasz plan w kwestii sprzętu, bardzo rzetelnie pracowałem nad swoją formą. Ale oczywiście są rzeczy, które można usprawnić. Natomiast to też wymaga dodatkowego nakładu i wychodzę z założenia, że do pewnych rzeczy dochodzi się z czasem i wymagają cierpliwości. Dlatego nie próbuję za wszelką cenę wszystkiego rewolucjonizować. Mam poczucie, że idziemy w dobrą stronę.

Nowy sezon – przerabiałeś to już kilkanaście razy. Dużo się zmieniło od pierwszych lat Twojej obecności w żużlu?

MJ: Zdecydowanie. Niby proces jest mniej więcej ten sam ale zmieniło bardzo dużo. Od naszego zaplecza, przez sprzęt z którym pracujemy, sposób w jaki jesteśmy zorganizowani, do detali treningowych czy diety. Najbardziej namacalnym dowodem zmiany jest nasza baza. Kiedyś to była komórka i kawałek placyku. Niemal wszystkie prace wykonywaliśmy na zewnątrz, ciężko było to uporządkować. Od kiedy mamy nowy warsztat bardzo wiele się zmieniło. Teraz można powiedzieć, że jest pro.

Na co zwracaliście szczególną uwagę w tym roku?

MJ: Jak zwykle, zbudowaliśmy niemal wszystko od początku w kwestii sprzętu. Wprowadziliśmy kilka innowacji, które mają nam pomóc poprawić nasze osiągi. Teraz jesteśmy na ostatniej prostej, która zacznie weryfikować nasze założenia i będziemy mieli ostatnie momenty, żeby wprowadzić korekty. Właśnie zaczęliśmy treningi na Olimpijskim i to właściwie pierwsza szansa, żeby przetestować wszystko na żywym organizmie. Czasu nie ma wiele, liga Polska i SGP startują lada chwila.

Wspomniałeś o treningu, jak czujesz się po pierwszym wyjeździe na tor?

MJ: Świetnie. Nasze motocykle są gotowe do walki. Pogoda jeszcze nie pozwoliła na przygotowanie idealnej nawierzchni ale ważne, że mogliśmy już zacząć kręcić pierwsze kółka. Kilka wizyt na stadionie i możemy startować. Czeka nas inauguracja z prawdziwego zdarzenia i zamierzamy pojawić się w Lublinie w dobrej formie, jedziemy tam o bardzo ważne punkty.

Pierwszy mecz w sezonie 2023: Runda 1. Platinum Motor Lublin  – Betard Sparta Wrocław, 09.04.2022. Transmisja Canal+ Sport 5, godzina 19:15.

*Od 2010 roku firma Betard jest sponsorem tytularnym Betard Sparty Wrocław. W tym czasie wspieraliśmy we Wrocławiu nie tylko jeden z czołowych speedwayowych klubów świata ale uczestniczyliśmy także przy rewitalizacji infrastruktury wrocławskiego Stadionu Olimpijskiego, czyli domowej areny naszego klubu, mieszczącej ponad 12.000 kibiców. Ponadto, jesteśmy sponsorem tytularnym wrocławskiej edycji Speedway Grand Prix, czyli jednego z etapów walki o tytuł indywidualnego Mistrza Świata, a zawodnicy wspierani przez markę indywidualnie, są stałymi pretendentami do tytułu mistrzowskiego.Spotkanie wrocławian z gorzowianami nie bez powodu nazwane zostało w mediach hitem 6. rundy PGE Ekstraligi, jeszcze przed jego startem. Oczekiwania zostały spełnione – każdy bieg powodował coraz to większy dreszczyk emocji, a dopiero finalny wyścig zadecydował o tym, która z drużyn dodała pełną pulę punktów do tabeli generalnej zawodów. 

TAGI: